motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

sobota, 3 września 2011

Anny

Imieniny mamy i tylu znajomych dziewczyn...

Jak sie okazuje nie ma w języku polskim dopełniacza liczby mnogiej tego popularnego imienia. Anien? Ann?

W szarudze za oknem gorące przygotowania w środku domu, czyli kuchni.
Skromnie i spontanicznie, czyli ciasto i kawa/ herbata dla tych co przyszli.
Popisowe ciasto mamy ( zaraz po placku z jabłkami)- porzeczkowe z pianką:


oraz mój wyrób - wersja serniczka na zimno jako tortu.Przepis stąd oczywiście, ale z braku głównego składnika - batonika toblerone- były krakowskie kasztanki.
Mniamniaram!


Dzień po imieninach nie zostało nic...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz