motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

środa, 1 lutego 2012

Temperatura

Pogoda nas nie rozpieszcza, a zwłaszcza temperatura.
Dla poprawy humoru kilka zdań o subiektywnym zimnie i co z niego wynika.

  • 15 °C – mieszkańcy Kalifornii zakładają swetry (o ile znajdą jakieś w szafie)

  • 10 °C – mieszkańcy Miami włączają ogrzewanie (jeśli mają takie w domu)

  • 4 °C – można zobaczyć własny oddech. Niemcy idą popływać.

  • 0 °C – woda zamarza. Niemcy zakładają podkoszulki.

  • -1 °C – planujesz wakacje w Egipcie. Politycy zaczynają przejmować się losem bezdomnych. Angielskie samochody nie chcą zapalić.

  • -4 °C – Kalifornijczycy płaczą. Niemcy jedzą lody. Kanadyjczycy idą popływać.

  • -7 °C – politycy zaczynają głośno MÓWIĆ o losie bezdomnych

  • -9 °C – francuskie samochody nie chcą zapalić. Kot chce spać z Tobą w łóżku.

  • -12 °C – zbyt zimno na narty. Trzeba kabli, żeby uruchomić samochód.

  • -15 °C – amerykańskie samochody nie chcą zapalić. Planujesz wakacje na równiku.

  • -18 °C – mieszkańcy Syberii zakładają podkoszulki. Za zimno na łyżwy.

  • -23 °C – niemieckie samochody nie chcą zapalić. Języki i palce przymarzają do metalowych przedmiotów.

  • -26 °C – możesz pociąć swój oddech na kawałki i użyć ich do budowy igloo. Mieszkańcy Miami znikają.

  • -29 °C – kot nalega na spanie z Tobą wewnątrz Twojej piżamy. Politycy naprawdę ROBIĄ coś w sprawie bezdomnych. Rosjanie odgarniają śnieg z dachów. Japońskie samochody nie chcą zapalić.

  • -34 °C – planujesz dwutygodniową gorącą kąpiel. Morze Północne zamarza. Szwedzkie samochody nie chcą zapalić.

  • -39 °C – zamarza rtęć w termometrach. Możesz usłyszeć swój oddech.

  • -40 °C – Kalifornijczycy znikają. Rosjanie zapinają górny guzik od koszuli. Kanadyjczycy zakładają swetry. Twój samochód pomaga Ci zaplanować podróż na Południe.

  • -46 °C – powieki przymarzają podczas mrugania. Zamarza ogrzewanie w Sejmie. Rosjanie zamykają okna w łazience.

  • -55 °C – zamarza paliwo. Akumulatory nie utrzymują ładunku.

  • -62 °C – Rosjanie zakładają swetry. Niedźwiedzie polarne migrują na Południe.

  • -73 °C – piekło zamarza. Prawnicy wkładają ręce do własnych kieszeni.


  • A dziś na termometrze przed południem było tylko tyle:


    Nic to w porównaniu z -35 stopni, jakie zobaczyłąm parę lat temu w okolicach Nowego Sącza i -30 stopni utrzymujące się przez dwa tygodnie z ostrymi opadami śniegu w 1986, które przeżyłam ( nie było wtedy szkoły!!!!), ale i tak wystarczająco zimno,żeby nie można było nigdzie wyjść. OJ!

    Coś innego

    Pisałam już wcześniej o potrzebie zmiany myślenia, zrobienia czegoś innego, 'tackle something else'- jak zainspirowała mnie moja fioletowa książeczka.Przyszło mi do głowy parę pomysłów i oto realizacja jednego z nich.
    Postanowiłam sobie,że gdy zdam prawo jazdy kupię sobie prawdziwe szpilki ( buty, nie krawieckie:)) i nauczę się na nich chodzić. Słowo się rzekło- szpilki u płota:


    Są podobne do butów słynnej myszki Minnie, tylko nie różowe:)
    Po przeanalizowaniu różnych poradników, filmów instruktażowych i literatury fachowej wybór padł na takie własnie z platformą.

    No łatwo nie jest jak ktoś w tym wieku zaczyna, ale wszystko przede mną. A za mna pierwsza impreza u dziewczynek w nowym obuwiu, które mnie nie obtarło, nie potknęłam się i nie wywróciłam!
    No pasmo sukcesów po prostu.

    I w dodatku otwieram ci ja dziś głęboka gazetę Flesz, a tam w kąciku Kasi Tusk ...moje buty!


    Trupem nie padłam, ale miło wiedzieć,że komuś też się spodobały.

    Mam nadzieję,że w nadchodzącym roku nie połamię nóg z powodu tych butów i w końcu nauczę się stawiac w nich nogi. Co łatwe kurka nie jest...