motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

środa, 26 września 2012

Jeżyny w ryjku = niebo w gębie

Po udanej serii mufinek z borówkami amerykańskimi, którymi zajadałam się namiętnie ( przepis w poprzednich postach), powstały też i takie udekorowane pyszniutkimi dorodnymi, pachnącymi słodyczą jeżynami, które musiałam jakoś wykorzystać, kremem czekoladowym i złotym maczkiem.

Teraz o jeżyny oczywiście trudniej, ale polecam za to niezawodny i najszybszy z możliwych krem czekoladowy, który tu występuje ( przepis z mojewypieki.com, wielokrotnie przeze mnie robiony )- do wykorzystania wszechstronnego: na ciasto, do tortu, do mufinek, jako deser - na jednej łyżce jeszcze nikt nie skończył:


Zażerałam się jeżynami az furczało, bo po pierwsze pyszne i zdrowe, a po drugie nawet plamy mi nie straszne, bo vanish wypierze.

Jeśli macie okazję jeszcze je gdzieś dostać połączcie koniecznie z tym kremem. Niebo w gębie!

KREM CZEKOLADOWY:
1 opakowanie serka mascarpone - 250 g
1 małe opakowanie nutelli ( mała szklaneczka z białą nakładką)
wymieszać delikatnie i krótko mikserem ( żeby serek się nie zwarzył). Gotowe!

Nadrabiam nie tylko miną ;)

Stanowczo za długo trwa już ta przerwa na blogu. Jako źródło wyrzutów sumienia doskonała - polecam tym, którzy nie mają;)  Oficjalnie przerywam niepisanie i zabieram się do roboty.

Od początku wakacji do teraz wiele udało mi się zobaczyć, przeczytać, upiec, być, zrobić... Chciałabym ponadrabiać trochę, a potem ( już w październiku) zabrać się za nowy cykl, na który niektórzy czekają z niecierpliwościa i ciągle mnie poganiają.

Tutaj jest własnie miejsce i czas na ogromne podziekowania dla wszystkich wiernych Penelop ( jaki jest archetyp Panelopy w rodzaju męskim?), które wchodzą na moją stronę, przysyłają mi przepisy, informacje o ciekawych miejscach, rzeczach itp., motywuja do działania. Jesteście kochane!

Dziękuję wszystkim, którzy  rozumieją, że czasem nie ma łatwo, zwłaszcza z czasem. Pogodziłam się już z tym, że doba ma tylko 24 godziny i staram się jak mogę, choć nie zawsze wychodzi.

Ogromne pozdrowienia dla wszystkich czytelników, obserwatorów, tych którzy zaglądają stale i tych przypadkowych wizytatorów!!!!!