motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

środa, 22 stycznia 2014

Wpisowe

Ponieważ od dawna planowaliśmy wizytę u Moniki, na słodkie wpisowe wybrałam bardzo proste ciasteczka o długiej nazwie 'chocolate melting moments' - przepis TUTAJ .

Banalne w wykonaniu, delikatne, czekoladowo - kakaowe, kruchutkie i rozpływające się w ryjku ciasteczka, które piecze się ( a właściwie suszy) tylko 10 minut. Tak, jak w przepisie napisano - nie rosną, więc można je układać bardzo blisko siebie na blasze. Jedyna trudność to przeciśnięcie masy przez odpowiednią końcówkę. Dobrze, że miałam w domu fachową szprycę ( bez niej nie ma takiego efektu, chyba, że macie do wynajęcia dłonie silnego mężczyzny:)))), a i tak umęczyłam się z nimi trochę, zanim udało mi się poustawiać wojsko w szeregu...


Z resztek wydłubanych ze szprycy i z miski zrobiłam kilka w formie markiz:


I to jest chyba najszybszy sposób na te ciastka - delikatnie rozwałkować masę na stolnicy i wycinać kieliszkiem takie placuszki, które po upieczeniu ( naprawdę błyskawicznym) i wystudzeniu łączymy nutellą . Wyszło mi 68 podwójnych ciasteczek o średnicy ok 2,5 cm. Nutelli zużyłam ok 2-3 łyżek, bo nie chodzi o przesłodzenie, tylko lekkie sklejenie dwóch połówek. Do sklejania nada się też dżem śliwkowy.Dokładnie obrazują to, jak się nazywają.Mniam!

Ciasteczka upieczone i sklejone najpierw powędrowały do koszyczka:



A potem do opakowania transportowego...


Generalnie- dołączam do orgazmicznego chóru, który śpiewa na ich cześć peany na Moich Wypiekach. Wykwintne, nie za słodkie, bardzo eleganckie i wciągające. Na pewno nie poprzestaniecie na jednym. To moje zdanie. A ci co jedli , jeśli czytają, to niech się wypowiedzą, bo ja tu mogę piać, a gusta są jak wiadomo różne. Wszystkim moim domownikom smakowały nad miarę, zwłaszcza mamie:P

Na temat wizyty dodam tylko,że spędziliśmy przemiłe popołudnie/wieczór i znowu mogłam oglądnąć jedne z najładniejszych kafelków, jakie widziałam - zachwycam się nimi nieustannie.
Zdjęcia komórką nie oddają urody przedmiotu, ale tylko poglądowo: