motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

środa, 27 lipca 2011

Przedszkolne wpisowe

Po dwóch tygodniach szaleństw w przedszkolu i chęci jak najszybszego powrotu doń, Jasiek zapadł na obustronne zapalenie płuc. Wpisowe chorobowe już zaliczone niestety.
Po serii antybiotyków przyszła chwila na przełom i nastąpił on w postaci praktyki filipińskiego lekarza.
Pisałam już o eksperymentach na zwierzętach domowych pluszowych, ale żywy dorosły egzeplarz, to gratka jakich mało! Tatuś ma świętą cierpliwośc i brak łaskotek...

Randka!

Ludzie! Ludzie! Sami nie mogliśmy uwierzyć, a jednak to się stało!!!
W dniu kiedy byli u nas Paulina i Dawid nie było dzieci w domu do wieczora.
Po wizycie wyrwaliśmy się ze świstem na miasto czyli randkę - do kina i na film:) A było to Erratum.
Choć film o tematyce tzw. ciężkiej, czyli dramat psychologiczny , oboje nie żałujemy. Info o filmie .

zdjęcie stąd
Film trudny, zmuszający do myślenia, ponury,prawdziwy, oszczędny w środkach wyrazu. Może dlatego tak dużo negatywnych opinii na portalach filmowych?
Rewelacyjna gra aktorska Kota i Kotysa ( zaszufladkowany Paździoch z Kiepskich...).Zresztą w świetnym towarzystwie.
Niesamowicie spodobało mi się ujęcie piętrzącej się brudnej wody w zaporze - plastyczne, sugestywne i symboliczne.
Rzeczywistość pokazana w szarych i właśnie brudnych kolorach, historia bardzo współczesna i może dlatego nie chcemy utożsamiać się z głównymi bohaterami. Nie brakuje kilku humorystycznych wątków. A ostatnia scena głęboko wzrusza, choć nie ma w niej zachodu słońca, pocałunku i całego tego hollywoodu.
Jeśli szukacie ambitnego filmu- właśnie znaleźliście. Gorąco polecam. Po seansie uwierzyłam, że istnieje dobre polskie kino:)
Na razie od urodzenia Jaśka ( 3 lata i 4,5 miesiąca) randka ( wyjście na parę godzin z domu sam na sam) zdarzyła nam się dopiero po raz drugi. Może jeszcze kiedy nastąpi?
A to moja micha w Kinie pod Baranami- w końcu małż fotografował mnie na randce! To jest kurka prawdziwy i głęboki romantyzm! Lepszy niż w najlepszym filmie !

Pau + Dejw = WNM

Byli u nas Paulina i Dawid,żeby wręczyć zaproszenie na swój ślub.

Przygotowałam mały lanczyk, pamiętając jaką męką jest wręcznie zaproszeń rodzinie, gdzie wszędzie częstują cię kawą lub herbatą i nie możesz odmówić...

W menu znalazły się:
-sezonowa sałatka z bobem
- paluszki francuskie z serem
-barszczyk czerwony do popicia
-lodziki
-piciu wszelakie
-różne słodkie przekąski

Sałatką zachwyciłam się już na zdjęciu zamieszczonym w genialnym dodatku do gazety 'Sukcesy i Porażki' : " Sezonowe warzywa i owoce - 43 przepisy na pyszne i zdrowe dania". Po raz kolejny przemilczam treści w/w gazety( zwracam uwagę na drugą część tutułu czasopisma...:)). Dodatek - rewelacja! Co najmniej 20 fajnych przepisów do szybkiego i smacznego zrobienia.

Strona 31 - Sałatka z salami:

500g bobu
150 g salami w plastrzch
2-3 dymki
kilka gałązek zielonej pitruszki
2 łyżki orzeszków piniowych lub pestek słonecznika
4 łyżki oliwy
2 łyżki octu winnego
1 ząbek czosnku
sól, pieprz

Bób ugotować do miękkości w osolonej wrzącej wodzie. Przestudzić, obrać. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Pietruszkę posiekać. Salami pokroić w paski, podsmażyć na patelni bez tłuszczu, wyjąć. Na tej samej patelni uprażyć orzeszki/pestki słonecznika.
Sos: czosnek obrać, przecisnąć przez praskę. Oliwę wymieszać z octem i czosnkiem. Wszystkie składniki sałatki wymieszać, polać sosem, doprawić solą i pieprzem.


Ja dodałam jeszcze do smażenia do salami troszkę chili, bo zależało mi na kontraście łagodne - ostre. Sałatka ma piękne kolory i świetnie się prezentuje na stole.Jest zdrowa , w mairę szybka ( opócz gotowania bobu...) i można ją też podać na ciepło jako danie. Zniknęła szybciutko!!!!

A do niej i barszczyku były paluchy- przepis tradycyjnie stąd. Banał na 20 minut roboty i udają się zawsze !!!
Najsmaczniejsze oczywiście świeżutkie z pieca. Podgrzewałam je w naczyniu z tealightami, żeby nie wystygły:


Oczywiście oprócz mojego chwalidziurstwa nastąpiła uroczysta i oficjalna chwila wręczenia.
Oto zaproszenie:

Świetny, dowcipny i praktyczny tekst dla zaproszonych gości i projekt odzwierciedlający gusta i charaktery Państwa młodych- to jest to!
Jeśli Bóg i partia pozwolą będziemy hulać na fantastycznym weselu z mnóstwem atrakcji.
Wojtek jest świadkiem :) 
Opiszę, jeśli się wszystko uda! Jak się nie uda - też:)

Na razie dostałam zaproszenie na wieczór panieński i zapowiada się bosssko :)