motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

piątek, 9 grudnia 2011

Odwiedziny Magdy z rodzinką

Jeszcze o pażdziernikowych spotkaniach.
Nawiedziła nas rodzinka Magdy z jednym pełnym, a jednym niepełnym dzieckiem :) W dniu dzisiejszym status wynosi 2:2. Widziałam wczoraj zdjęcia i malutka dziewczynka jest piękna! A starszy brat jest zdecydowanie najładniejszym małym chłopcem jakiego znam.
Ale ja nie  o tym. Chciałm zrobić przyjemność Matce Polce przed rozwiązaniem i przygotowałam sałatkę owocową:


skład surowcowy:
pestki świeżego granatu, brzoskwinie z puszki, ananas z puszki, kiwi - wymieszać. ZEŻREĆ. Zdjęcie zostało zrobione następnego dnia i to jest ta malutka reszteczka, która została... Pyszna, bo nie słodka, orzeźwiająca i bardzo, bardzo zdrowa + pełna witamin.

Były też mufinki ( bo ze mnie stara mufiniara jest...). Mufinki pełne wiśni z mojego ulubionego bloga. Przepis TUTAJ .Jedyną zmianą jaka wprowadziłam było zastosowanie konfitury wiśniowej z całymi wiśniami, bo niestety pora na żywe wiśnie żadna, a ja miałam wprost strasznego smaka na nie... Udekorowałam jak najbardziej lubię, czyli serkiem mascarpone bez dodatków i kleksami konfitury, posypałam czekoladą z młynka.
Mufinki baaaardzo wiśniowe i bardzo wilgotne. Muszą być boskie z żywymi owocami. Spróbuję je zrobić niedługo z mrożonymi i zobaczymy jak wyjdą.

Bardzo bardzo polecam amatorom wiśni i nie tylko! U mnie zniknęły już następnego dnia...


I żeby było jeszcze bardziej słodko - cukieras na dziś: