motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

poniedziałek, 13 lutego 2012

Impreza świńsko -budowlana

Nastąpiły 5 lutego w niedzielę po drugim, więc w oktawie się zmieściliśmy;)
Jako jedzonko przygotowałam zapiekankę cebulowo- grzybową, sałatkę warstwową oraz tort chałwowo- wiśniowy.
Po kolei.
Najpierw o zapiekance.Przepis dostałam 6 lat temu od mojej znajomej -Pani Agnieszki B.- jestem za niego dozgonnie wdzięczna! Wyczekał się, ale jak już zrobiłam...Zniknęło wszystko!
Poniżej zdjęcia przed konsumpcją i włożeniem do pieca. Potem była już tylko pusta blacha...Przepis na końcu postu.


Sałatka warstwowa - jadłam ją bardzo często u kogoś, a sama nigdy nie robiłam, więc postanowiłam zakasać rękawy i jazda.Jest prosta jak kostrukcja cepa. Wystarczy mieć przeźroczystą miskę( umnie z ikei), w której układamy składniki warstwowo (jak sam nazwa wskazuje). Podstawę, czyli dno miski zajmują albo jajka ugotowane na twardo z majonezem ( jak u mnie), albo w drugiej wersji podsmażone kawałki piersi kurczaka w przyprawie gyros z sosem czosnkowym albo majonezowym.
Oto zdjęcie i opis kolejnych warstw:

od dołu:
-duży słoik majonezu Babuni Hellmans + 5 jajek pokrojonych na ćwiartki
-słoik domowych ogórków konserwowych z chili
-2 puszki czerwonej fasolki
- 2 puszki zielonego groszku
- 2 puszki kukurydzy
-5 pomidorów obranych ze skórki i pokrojonych na małe kawałki
- butelka ketchupu Hellmans bardzo ostrego
- kapusta pekińska pocięta w drobne trociny
- zioła prowansalskie
Każdy łowi sobie z takiej sałatki co mu sie podoba, a to co zostaje na drugi dzień ( o ile w ogóle!) można wymieszać i  jest pyszne. To była spora miska i przepis spokojnie na 8 osób.

Również premierowo zamówiony przez Jaśka - tort ze świnką Peppą. Postanowiłam po raz pierwszy upiec tort z masą chałwową,tylko pod tym warunkiem,że występowały w nim łagodzące słodycz wiśnie. Przepis oczywiście stąd.
Efekty wielogodzinnej pracy:


Tort miał być prosty w wymowie i taki był - Peppa i George na imprezie i tyle.Nie jest bardzo słodki, ale moc ma.Raczej nie można zjeść naraz drugiego kawałka, za to należy do tzw.tortów rasowych, tradycyjnych - mocno naponczowanych alkoholem, mających również procenty w środku, wilgotnych, podawanych raczej na imieninach naszych cioć.Masa chałwowa miło mnie zaskoczyła - bardzo leciutka, choć tort trzeba szybciutko zjeść. A użyta czekowiśnia to jet poprostu pycha światowa! Jeśli nie tort, czekowiśnię zróbcie koniecznie!!!!

Na imprezie największą popularnością cieszyły się trąbki i balony, które można było podrzucać, a także ganianie i wrzeszczenie, czyli standard.

Jako prezenty Jasiek dostał 2 komplety pościeli z Bobem Budowniczym, dzięki czemu chłopakom jest teraz cieplej w nocy, bo dostali nowe kołdry, stąd wątek budowlany:


W ramach zaległego gadżetu od cioci Agnieszki Jasiek otrzymał obrzydliwego wojownika z obrzydliwą ośmiornicą( zachachmęcona natychmiast przez Staszka!), a Stanisław nagrodę pocieszenia w postaci kompletu autek. I dobrze, bo jak Jasiek otrzymał dwa dni wcześniej prezenty od cioci Ewy, Staszek zalewał się łzami i szlochał z dzikiej zazdrości, a tak - sytuacja została opanowana:


Największa atrakcją był oczywiście tort, który wybuchnął czterema fontannami, następnie obcypywanie z niego lukrowych ozdóbek i w końcu zbiorowe wielokrotne dmuchanie świeczek. Była jazda!


Tu pod koniec imprezy ze zmęczoną mamusią:


Panowie po imprezie, w czasie gdy rodzice sprzątali, urządzili sobie piknik fotelowy:


I po długich a ciężkich w końcu poszli spać.
A ja nazajutrz po obudzeniu we własnym łożku znalazłam potwierdzenie,że impreza była taka, że ciesz się, że nie szczekasz...


Tu obiecany wcześniej przepis na zapiekankę:
- 3 podwójne piersi z kurczaka
-2 zupy cebulowe Knorr w proszku
-30 ( u mnie 45) dkg pieczarek
-2 cebule
- 2 papryki czerwone
- 8 łyżek słodkiej śmietany
- zółty ser ( 35 dkg) starty na tarce o dużych oczkach

Rozbić delikatnie każdą pierś, przekroić i przeciąc tak, aby wyłożyć nimi wyłożoną folią aluminiową i posmarowana olejem dużą blachę do pieczenia ciasta.
Mięso posypać zupami cebulowymi oraz pokrojonymi w plasterki pieczarkami.Posypać wegetą pieprzem i startym serem.
Na to wyłożyć cebule pokrojone w plastry i dowolnie pokrojoną paprykę. Całość zalać śmietaną i włożyć do lodówki na 24 godziny. Można przykryć na wierzchu folią przeźroczystą, bo zapach cebuli zabija wszystko:)
Piec w piekarniku 15 min w 200 stopniach, a potem zmniejszyć do 160 stopni i piec 40 minut.
Można podać jako drugie danie z ryżem i sałatką.

Kolejna zagadka!

Tym razem budowla z klocków i pytania:
- do czego służy zbudowana przez Jaśka maszyna? ( bo jest to maszyna)
- jaką rolę pełni w niej kura?


Tradycyjnie nagrodą jest satysfakcja osobista, a jeśli się spotkamy - uścisk dłoni autora ( bezcenne!!!!)