Rysowanie kredą po wszystkim chyba nigdy się nie znudzi ( Jasiek rysuje różę dla mamy!)
...tak samo jak wożenie się w wózku i puszczanie baniek mydlanych:
I na koniec czereśnia na torcie czyli Jasiek jako mucha- gryząca!
A wszystkiemu przygląda się ze stoickim spokojem Rufus spoza szyby:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz