Żądam od innych, a sam jestem najbardziej niecierpliwa na świecie!
Po licznych komentarzach osobistych i telefonach oświadczam: nie umarłam, nie wyjechałam, żyję i funkcjonuję,ale ostatnio przychodzi mi to z wielkim trudem wskutek okoliczności różnych ( a od dziś choroby dwójki dzieci:( ). Kto wytrwa w swojej cierpliwości i poczeka na następne posty, obiecuję,że nie będzie zawiedziony! Już kipię od pomysłów na posty, a zapowiedź rychłego candy dedykuję na deser wszystkim stałym czytelnikom ukłon przesyłając dworski.
Aloha! I do następnego spotkania na tym blogu!
Miło zaobserwować Twoją obecność w sieci. Pozdrawiam i zapraszam na candy.
OdpowiedzUsuńzdrówka dla dzieciaczków, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! U nas ząbkowanie, ale ja się nie poddaję i z ząbkującym Wojtkiem w chuście haftuję jakieś tam "niby ludowe" motywy na szydełkowej torebce! grunt to samozaparcie!
OdpowiedzUsuńZdrówka dla dzieci !!! Trzymaj się i wracaj :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo Asiu wytrwałości w leczeniu.Trzymajcie się
OdpowiedzUsuń