Na szczęście było ciepło i można było pobawić się na polu
Poza tym obaj chłopcy pałają dziwną miłością do butów. Staszek uczy się wkładać swoje, a obaj namiętnie latają w cudzych i to dużo za dużych kradnąc je przy byle okazji lub wyciągając z szafki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz