Przepis- tu ciekawostka- pochodzi z opakowania aluminiowych foremek na mufiny za 4,40 zł firmy RAVI ( są tam jeszcze 3 inne przepisy, które być może też mnie skuszą...- pożyjemy, zobaczymy).
Zdecydowanie dodaję go do mojej złotej dziesiątki ulubionych mufinek i to do pierwszej trójki!
Mufiny sa potrójnie kawowe: dzięki likierowi, jogurtowi i kawie. Wilgotne, aromatyczne, miękkie. Kuzyn administrator :) ( przy okazji pozdrowienia dla Izy!!!!!) , który załapał się na wyjęcie ich z pieca, zjadł od razu dwa i stwierdził, że bardzo dobre. I to jeszcze bez dekoracji. A co dopiero polane mleczną czekoladą...Ja zjadłam i zachwyciłam się na maxa!
Bardzo gorąco polecam na takie dołowe dni jak dzisiejszy.Mniam!
I oczywiście magiczny przepis na 12 sztuk:
250 g mąki
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 jajo
100 g cukru ( dałam trzcinowy)
125 g miękkiego masła ( dałm 1/2 szklanki oliwy)
100 ml kwaśnej śmietany ( dałam 1/2 szklanki jogurtu kawowego Bakoma)
110 ml likieru kawowego ( dałam 1/2 szklanki)
100 ml mleka
Tradycyjnie suche składniki wymieszać w jednym naczyniu, mokre w drugim, wlać mokre do suchych, zamieszać do konsystencji grudek. rozłożyć do foremek z papilotkami. Piec 25 minut w 180 stopniach.
Do dekoracji użyłam polewy w groszkach Decomoreno o smaku czekolady mlecznej i listków z białej i ciemnej czekolady.
Zróbcie koniecznie! Smacznego!
Potwierdzam - przepyszne. I dopiero w domu zauważyłem, że te co dostałem na wynos :) są jeszcze z dodatkową czekoladową dekoracją.
OdpowiedzUsuńkawa się nadawa, lecz gorzała szybciej działa:)
OdpowiedzUsuńwyglądają pysznie!
Pozdrawiam
M
świetny efekt, smak zapewne też :)
OdpowiedzUsuń