motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

sobota, 19 marca 2011

Czytelnictwo kwitnie

W tak smętną pogodę jak ostatnio przerabiamy po kolei wszystkich wielkich klasyków niezmiennie zaczynając i kończąc na nieśmiertalnej serii wydawnictwa Olesiejuk pt. Mały Chłopiec. Niestety większość książeczek zanm już na pamięć, a do koparki Marka czuję wstręt i odrazę. Co nie znaczy,że nie przerabiamy ich codziennie. Ech... Stanisław sam spokojnie zabiera się za czytanie. Jan wykazuje lenistwo intelektualne i woli, jak ktoś mu czyta. Poniżej Stanley zatopiony w lekturze.


4 komentarze:

  1. Ja ostatnio typowo naukowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ech, co za mina!! Co za skupienie!! Wiem... Znam... Też na pamięć... i w nocy o północy zerwana z łózka wyrecytuję jednym tchem Koparkę Marka, Traktor Tadka, Łódkę Jurka czy inne pozycję tegoż wydawnictwa. :) Buziaki dla Ciebie, Asiu, i Twoich wspaniałych chłopaków!! Ania zza Opolskiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakbym widziała Józka, mojego siostrzeńca:)

    OdpowiedzUsuń
  4. A może to on, tylko w nowym wcieleniu? Ostatnio go w ogóle nie poznaję... :)

    OdpowiedzUsuń