motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

środa, 12 lutego 2014

Wspominki do bólu - majowe uroczystości

Dwa torty komunijne i jeden na bierzmowanie.

Komunijne - jasne biszkopty ponczowane sokiem pomarańczowym, masa mascarpone z borówkami           ( borówy rządziły!!!), lukier plastyczny.

Do tortu dla Igora zrobiłam jeszcze do kompletu minimufinki z takim samym motywem jak na torcie. Znalazłam gdzieś w sieci motyw kielicha z winem realistycznie wyglądającego ( w innej konwencji - pirackiej), który strasznie mi pasował do komunii i po długich a ciężkich wykminiłam jak zrobić taki sam. Winem był sok z czerwonych winogron z żelatyną. Chleb - pokryty sypkim kakao.


Z drugiego komunijnego - na specjalne zamówienie jestem szczególnie dumna, bo projekt mój własny, oryginalny, rodzony długo i w bólach, ale udało się!


I bierzmowanie naszej Doroty- biszkopt jasny,ponczowany sokiem z malin, mus malinowy, krem czekoladowy z malinami, serek mascarpone, mielone orzechy, perełki ozdobne:


Na razie koniec wspominek, bo mi jeszcze kto zarzuci, że dostał cukrzycy, albo ślinotoku:)

2 komentarze: