Losowanie odbyło sie przed chwilą, metodą tradycyjną, model losujący - małż ( profesjonalista! to juz nie pierwsze jego losowanie:)), urna - oczywiście pudełko po czekoladkach.
W candy wzięło udział 8 osób - spokojnie i kameralnie. To lubię!
Mam nadzieję,że impreza rozkręci się z bloga na blog.
Przebieg losowania:
przygotowanie urny-otwarcie urny-przygotowanie maszyny losującej: stan skupienia - maszyna losująca miesza na maxa - szczęśliwy los!
Gratuluję Maciejko! Mówi się,że ostatni będą pierwszymi, a tu reguła się nie sprawdziła:)
Bardzo cie prosze o przesłanie adresu do wysyłki - jutro nadam paczkę, w której oprócz książki znajdziesz czekoladową niespodziankę:P
Przypominam,że teraz Maciejka w ciągu 10 dni od otrzymania paczki czyta książkę, pisze o niej kilka zdań, publikuje przepis na coś dobrego z czekoladą i organizuje kolejne candy z przechodnią książką.
Śledzimy więc jej bloga, czytamy uważnie i pilnujemy terminu nowego candy.
Wszyscy przegrani mają kolejną szansę!
Bardzo wszystkim dziękuję za wzięcie udziału. Mam nadzieję,że za kolejnym razem wam się poszczęści. Ponieważ bardzo lubię organizować candy, na pewno niedługo kolejne.
Postaram się,żeby było oryginalne!
Dobrej nocki wszyskim!
Teraz będę próbować u Maciejki;-)
OdpowiedzUsuńnawet nie masz pojecia jak sie cieszę!!!!!!!!!!!!!!!ech krzyknę sobie ....HURRRA!!!!!!POZDRAWIAM CIEPLUTKO ;-))))ADRESIK ZARAZ NAPISZĘ;-)))
OdpowiedzUsuń