motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

niedziela, 30 stycznia 2011

Orzechowe i wytworne

Postanowiłam wykorzystać nagromadzone wcześniej orzechy i wypróbowałam nowy przepis na mufinki. Tradycyjnie stąd. Przepis jest dla superleni, bo nie trzeba dzielić składników na suche i mokre.
Po prostu wkładamy do miski, mieszamy i pieczemy. Upiekłam 30 sztuk w formie na minimufinki,żeby starczyło na dłużej, ale od wczoraj zostały już tylko te na zdjęciu. Hmmm...Fajna propozycja na elegancki deser, albo bez okazji. Smakują świetnie, bo nie są suche, mdłe ani za słodkie. Polecam!

3 komentarze:

  1. To powinno być zabronione:( Dostałam ślinotoku, wpadłam do kuchni i... dzień dietetycznie stracony :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna Przetocki3 lutego 2011 15:58

    Są pyszne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm... wyglądają pysznie, uwielbiam słodkości :)

    OdpowiedzUsuń