motor

motor
Walentynki są codziennie, tylko my obchodzimy je raz do roku...

niedziela, 13 maja 2012

Konwalia majowa

Kwiat pospolity i chyba każdemu znany. Ja ogromnie je lubię i nie mogę się doczekać, kiedy znowu zakwitną w maju. W ogrodzie nie mamy ich dużo - zaledwie kilka małych zielonych gniazdek, ale dobre i choć co:


Kojarzą się zazwyczaj z bukiecikiem do pierwszej komunii, wiankiem ślubnym lub wiązanką, bukiecikiem wręczanym na randkach... Same miłe rzeczy:) Choć spotkałam się też ze skojarzeniem dramatycznym - zwłoki na marach obłożone bukietami konwalii w upalny dzień dla zabicia zapachu.
Ja mam same pozytywne skojarzenia i to do tego stopnia, że podobno jako małe dziecko piłam wodę spod konwalii ( nigdy tego nie róbcie i trzymajcie kwiatki z daleka od dzieci!!!!). Generalnie cud,że nic mi nie jest, bo konwalia jest silnie toksyczna. Więcej o tej roślinie tutaj .
Nazwa oficjalna pojawiła się w klasyfikacjach w XV i XVI wieku jako Lilium convallium ( lilia z doliny) i w tej formie przetrwała w języku angielskim ( lilies of the valley). Poniżej fragment z fioletowej, który opowiada inne ciekawostki o tych białych kwiatuszkach. Zachęcam do lektury ze słownikiem!



4 komentarze:

  1. ja tez uwielbiam konwalie!!!!obok bzu , maciejki i lawendy to moje ukochane kwiaty. Szkoda tylko ,ze nie kwitna przez całe lato;-))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też załuję. Próbuję się pocieszać później olejkami i innymi pachnącymi cosiami, ale co natura, to natura...

    OdpowiedzUsuń
  3. ...a ja własnie zastanawiam się czy konwalia nie jest przyczyną mojej już 2dniowej choroby, bo ścisnęło mi oskrzela...a w piątek rozkoszowałam się zapachem konwalii - wyjątkowo aromatycznej...
    Pozdrawiam
    Niebieskości

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje konwalie właśnie już "zdychają" w wazonie. Kupiłam już trochę chyba padnięte w piątek no i długo nie wytrzymały.
    Z tym angielskim to nawet dobrze trafiłaś . Podsunę mężowi.Poćwiczy przed kolejnym egzaminem z angielskiego. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń