Przy okazji nastąpiła wymiana mikołajkowych darów :) Oj śliczności dostałam! Różne rzeczy do pieczenia, piękny ręczniczek kuchenny i podkładkę w świąteczny wzór i bardzo fachowy pomarańczowy nóż do krojenia, który okazał się mega ostry i poręczny!
Chodziło za mną od dłuższego czasu pomelo, bo pojawiło się w warzywniaku. Szukałam jakiegoś sensownego przepisu na sałatkę i nie znalazłam, więc wymyśliłam własny i oto co skonsumowałyśmy:
Sałatka lekka, łatwa i przyjemna w konsumpcji.Chrupie! Bardzo dobra na upalne lato, kiedy nie chce się jeść nic ciężkiego, albo na teraz jako wysokowitaminowa przekąska. Jak widać z połowy dużej ikeowej michy , bo tyle wychodzi, została mi malutka miseczka, którą wcięłam bezczelnie przed wieczornym wyjściem, o którym w następnym poście:)
I w końcu przepis na sałatkę, który gorąco dedykuję Pani Dorotce z pozdrowieniami dla całej Rodzinki i świeżego wnuczka!
-opakowanie roszponki
-opakowanie serka oscypkowatego w formie nitek- pokrojonych na małe kawałeczki
-opakownie 25dkg kiełków ( mieszanka)
-pół dużego pomelo - miąższ wyłuskany z białych błonek i pokrojony w większe kawałki
-5 plasterków ulubionej wędliny pokrojonek w drobną kosteczkę
-25 dkg pomidorków koktajlowych pokrojonych w ćwiartki
-włoski sos do sałtek knorr
Uczynić sos według przepisu, wyieszać, doprawić według uznania. U mnie bardzo ziołowo, bo mam taki smak:)
Nie zdążyłyśmy nawet zrobić sobie wspólnego zdjęcia, bo oczywiście zebrało się za dużo tematów przy herbacie i mieliłyśmy równo. Ale i tak dobrze,że miałyśmy dla siebie 3 godziny, co wydaje się w ostatnich gorących dniach przedświątecznych rekordem.
Ula pochwaliła się swoimi pracami florystycznymi, którym na pewno poświęcę osobny post - czekam tylko na zdjęcia. Bardzo się cieszę,że wyszła ze swoim talentem do ludzi. Już niedługo będzie można kupić jej prace!
A cukieras na dziś brzmi:
mniam, jak tu smacznie ;)
OdpowiedzUsuń